Powstawała ponad tydzień ze względu na dużą ilość szczegółów i potrzebę schnięcia żarówki.
Zauważcie, ze jest nawet DACH !!! :)
Żarówka to kolejny, pracochłonny i ekscytujący element. Przecież w żarówce powstają sny :) Z małych części wszechświata i życia pracownicy fabryki produkują sny, które potem wędrują rurami do głowy dzieci i dososłych. Ale żeby nie było tak prosto to przechodzą INSPEKCJĘ :) i jeśli są smutne albo straszne, są rozmontowywane i trafiają z powrotem do żarówki :)
Jest też stempelkowy autoportret, który podrasowaliśmy flamastrem :) Leży już w łóżeczku i czyta książkę w oczekiwaniu na ukończenie produkcji w fabryce :)
Każdy z nas ma taką fabrykę co zresztą widać na tej pracy również, żarówki w tle to fabryki innych ludzi,które widać przez okna fabryki :)
No i przyszła pora na najważniejsze :) Sny :) Oczywiście nie zmieściły się wszystkie sny, które Gabryś chciałby pokazać ale na najważniejsze starczyło miejsca :) Z największą przyjemnością przedstawiam sny:
- o ukochanych trybikach i rozmontowywaniu wszelkich maszyn,
- o smoku, który zieje ogniem ale wcale nie jest złym smokiem i ma przyjaciela smoka lodowego, który jest baaardzo nieśmiały :) Smok ten pomaga w utrzymaniu temperatury w kotłach fabryki :)
- o muzyce i śpiewach, które nie opuszczają żadnego snu :)
- o miłości i szczęściu, które ładuje akumulatory na następny dzień :)
- o koniu i wietrze we włosach, które bawi się między włosami w chowanego :)
- o starym zegarze z trybikami i wahadłem, w które się można wpatrywać godzinami :)
- o nożyczkach, które nigdy się nie tępią i pomagają we wszelkich pracach, uwielbiają tez opowiadać kawały :)
- o mamie, która przytula, łaskocze, rozśmiesza, uczy i pomaga :) ... tak to sen o mnie <wzruszona> :)
Aaaa ... prawie zapomniałam :) Fabryka snów jest zamykana na klucz ... każdy sektor ma swój klucz :)
No i tak to ... nie wiem jak Wy ale ja jestem bardzo szczęśliwa wiedząc, ze mam taką prywatną fabrykę :) Nie mogę przestać się uśmiechać :)
A poniżej Gabryś przy pracy :)
buziaki
Ilona


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz